Zycie mnie dzisiaj postanowilo emocjonalnie poturbowac, a jako ze jestem na turbulencje wyczoulona to sie dalam.
Ide ulepic jakis garnek, a jutro wsiadam w Easyjeta i chrzanie to wszystko.
Na koniec bedzie Cicik, krolowa wolania o uwage i mistrzyni sztuki "whatever", moja obecna idolka. Kiedys tez bede jak Cicik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz