Wielki powrót (wkrótce)
Obiecuję sobie (i Wam kochani czytelnicy - wiem, że tam jesteście: statystyki nie kłamią), że w którymś pięknym, nieodległym w czasie momencie coś tutaj napiszę. Na razie byłam zbyt zajęta polowaniem na lisy, jeżdżeniem po Europie i potem denerwowaniem się w pracy, żeby jeszcze bawić się słowami i silić na błyskotliwość.
Wielki powrót wkrótce.
I z serii stare zdjęcia (nowe też będą wkrótce). Dopiero dzisiaj wpadłam na to, że mam takich kilka. Chyba zacznę je zbierać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz