wtorek, 29 września 2009

Brzoskwiniowe posty

W ramach pierwszego posta po przerwie i najpewniej pierwszego z nowej serii z okazji nowego roku akademickiego nie napisze duzo, ale wrzuce siebie i brzoskwinie:


Co prawda cala jestem w cicikach, ale w koncu to sa uroki posiadania takich uroczych brzoskwin na wlasnosc. Uklony, podziekowania, achy i ochy a takze wszelkie dodatkowe informacje prosze kierowac do Charlie'ego Clifta tutaj lub na jego blogu. (Magia reklamy).

Podejrzewam, ze wszystkie blyskotliwe mysli z dnia dzisiejszego mnie juz opuscily ze wzgledu na pozna pore. Poza tym przepona mnie straszy kolejna czkawka, wiec cos mi mowi, ze lepiej jej bedzie posluchac i zlozyc swe grzeszne cialko (bo wszyscy mowia, ze nie cialo po zdjec
iu zamieszczonym powyzej sadzac) do lozeczka.

Acha, mam nowe buty. I pierwszy raz w historii sie nimi nie pochwale.

Brak komentarzy: