Co prawda cala jestem w cicikach, ale w koncu to sa uroki posiadania takich uroczych brzoskwin na wlasnosc. Uklony, podziekowania, achy i ochy a takze wszelkie dodatkowe informacje prosze kierowac do Charlie'ego Clifta tutaj lub na jego blogu. (Magia reklamy).
Podejrzewam, ze wszystkie blyskotliwe mysli z dnia dzisiejszego mnie juz opuscily ze wzgledu na pozna pore. Poza tym przepona mnie straszy kolejna czkawka, wiec cos mi mowi, ze lepiej jej bedzie posluchac i zlozyc swe grzeszne cialko (bo wszyscy mowia, ze nie cialo po zdjeciu zamieszczonym powyzej sadzac) do lozeczka.
Acha, mam nowe buty. I pierwszy raz w historii sie nimi nie pochwale.