Och, sniegu w Anglii spadlo tyle, ze nawet mnie ucieszyla biel dookola. Wszystko jest takie ciche i pieknie biale. Wszyscy wyciagneli aparaty fotograficzne i uwieczniaja to, bo nastepna zima bedzie pewnie dopiero w przyszlym stuleciu. Chyba ze Golfsztorm (Gulfstream?) w koncu przestanie straszyc i sie zatrzyma na dobre. Wtedy przymarzniemy do lozek i zaden grzejniczek nas nie uratuje.
Gdyby nie to ze jest prawie pierwsza nad ranem, to napisalabym wiecej ale rozsadek wola o sen. I slusznie. Spanie jest wazne.
Moony! Napisz mi jak Ci chemia poszla - nie zostawiaj mnie wielkiej niewiedzy.
A jutro moze ulepie jakiegos balwanka zeby uczcic angielski snieg. Swoja droga, to jest bardzo podobny do naszego rodzimego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz