Och, nie jest dobrze. Juz dawno mialam zainaugurowac nowy sezon mailowy i ciagle cos stawalo na przeszkodzie. Dobrze, ze nie pelnie jakiejs waznej sluzby panstwowej, bo zadnej autostrady bym nie otwarla na czas. O stadionach juz nie wspominajac... Dobrze, ze przynajmniej jeszcze dlugo nie otworza ponownie drugiego terminala na Okeciu... Uff...
Zmienilam (po raz kolejny) polozenie geograficzne i jestem znow w Bristolu. Teraz tak pozostanie przez jakis czas, wiec jesli utrudnilam komus kontakty ze mna poprzez ciagle zmiany adresu, to teraz znajdziecie mnie w Birstolu, praktycznie tam gdzie wczesniej tylko pietro wyzej.
Z widomosci zyciowych jest jedynie to, ze Anita szuka nowej siebie i nie jestem jeszcze do konca przekonana czy ten plan mi sie podoba. Nie wiem nawet czy jestem czescia planu. Wiem, ze w planie nie ma juz przezwiska "Face!", ale za to sa kluby, papierosy i nowi mezczyzni. Ja na razie obserwuje i mam nadzieje, ze wszystko to sie dobrze dla wszystkich skonczy, ze szczegolnym uwzglednieniem mojej szanownej osoby.
Poza tym wszyscy musza obejrzec to: http://www.youtube.com/watch?v=y_5_lzags3I
Kocham filmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz